Do języka polskiego termin „przysłowie” wprowadził Andrzej Maksymilian Fredro (Przysłowia mów potocznych, 1658), jako przekład łacińskiego znaczenia powiedzeń. W Księdze Przysłów wydanej w 2002 roku przez Videograf II Katowice, zawarto przysłowia z różnych krajów. W 2005 roku zostały wydane Polskie przysłowia dotyczące różnych dziedzin życia, przez Videograf Edukacja.
Przysłowia i powiedzenia są mądrością ludową.
Wymyślone na poczekaniu i te sprawdzone w życiu przez minione wieki. Dawniej były przekazywane z ust do ust, a teraz zapisane są w książkach lub w Internecie. Znajomość tych mądrości przydaje się szczególnie w telewizyjnych teleturniejach, gdy często decyduje o wygranej nagrody, a także przy rozwiązywaniu krzyżówek.
Są też częścią kultury i tradycji ludowej, które warto pielęgnować, bo przekazują wiedzę o naszych przodkach.
W codziennej rozmowie, często używamy przysłów, powiedzeń, ale rzadko zastanawiamy się, co dokładnie znaczą i skąd się wzięły w potocznym języku. Przez wieki tworzyli je ludzie, dzięki obserwacji przyrody i życia w społeczeństwie w którym żyli.
Mnóstwo przysłów znajdujemy w Internecie z podziałem na lata i dni. Występują także w krzyżówkach, jako hasła do odgadnięcia.
Przysłowie – krótkie zdanie, utrwalone w tradycji ustnej, wyrażające jakąś myśl ogólną. Polskie przysłowia to na przykład: „wyjść na tym, jak Zabłocki na mydle” lub „czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”.
Powiedzenie – krótka, zwięzła wypowiedź zawierająca jakąś myśl ogólną, morał itp. Przykłady powiedzeń to między innymi: „od deski do deski”, „do trzech razy sztuka” czy „pierwsze koty za płoty”.
Przysłowia wypisane z Księgi przysłów
– Biedny tylko w dzieci bogaty.
– Biedę kupuje, kto słomę marnuje.
– Frasunki starość przed czasem przynoszą.
– Każdy wiek ma swoje prawa.
Ciekawe są przysłowia dotyczące imion, także świętych.
– Kiedy na świętą Łucję mróz, to smaruj wóz.
– Kiepski rok zapowiada, gdy na Szymona nie pada.
– Na Edwarda jesień twarda.
– Na Marcina lepsza gęsina.
– Na Marka dmuchasz – w maju pochuchasz.
– Na świętego Kazimierza dzień się z nocą przymierza.
– Na świętego Ludwika zboże z pola umyka.
– Po świętym Mateuszu zimno chodzić w kapeluszu.
– Urodzaje daje rola, gdy deszcz leje w Karola.
O pogodzie
– W marcu jak w garncu.
– Czego nie dokaże marzec, dokaże kwiecień.
– Choć i w kwietniu słonko grzeje, nieraz pole śnieg zawieje.
– Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata.
– Chłodny maj, dobry urodzaj.
– Nawet źródłom doskwiera pragnienie.
Przysłowia o ekonomii
– Dawniej książek nie czytano, zboża więcej sprzedawano.
– Dobra gospodyni ma zawsze pełno w skrzyni.
– Choć pożyczysz tylko złoty, będziesz miał kłopoty.
– Co drogie, to piękne, co słodkie, to smaczne.
– Co utargujesz, tego nie zapłacisz.
– Dług niejedną już rodzinę wyprawił na żebraninę.
– Im kto ma więcej, tym więcej pragnie.
– Co dwie głowy, to nie jedna.
– Interes ludzi wiąże i kłóci.
– Kupiec, który traci, nigdy się nie wzbogaci.
– Masz dochody niemałe, miej serce wspaniałe.
– Co ręce zrobią, to gęba zje.
– Czasem między ostem i pokrzywami lilia rośnie.
Mądrości ludowe przekazywane z dziada pradziada to ślady ludzkiego istnienia, myślenia, przeżyć i doświadczeń.
Często są żartobliwe tworzone przez ludzi z poczuciem humoru.
W książce Polskie przysłowia znajdziemy ich wiele na różne tematy.
– Cudza skóra lepiej grzeje.
– Ładnej twarzy i w garnku do twarzy.
– Uszom prędzej można dogodzić niż oczom.
– Co w ustach, to w sercu.
– Człowiek żyje, póki serce bije.
– Dobre imię wszędzie słynie.
A te porzekadła rozśmieszają, ale czy nie obrażają zwierząt?
– Pogoda pod psem.
– Na taką pogodę nawet psa się nie wygania.
– Pieskie życie.
– Na psa urok.
– Upił się jak świnia.
– Przyssał się, jak świnia do koryta.
– Podłożyć komuś świnię.
Każdy może wymyślić własne przysłowie na poczekaniu, jeśli ma poczucie humoru, wesoły nastrój lub ma natchnienie.
A tymczasem bocian dzieci nam przynosi.
Skąd się wzięło takie powiedzonko pokutujące od wieków?
Bocian krążący nad zagrodą – dziecko w drodze.
Zapytajcie starszych w swoim gronie, mieszkających na wsi. Oni to wiedzą, bo sprawdzili niejedno zdarzenie w swoim życiu.
Skąd się wzięło powiedzenie, że dzieci znajduje się w kapuście? Może ktoś potrafi to wyjaśnić?
Pozdrawiam Teresa W.